W cieniu starych drzew

... a taką "przytulną" ilustrację miała na okładce... więc ją sobie wypożyczyłam z biblioteki przedwczoraj...
Przeczytałam ją przed snem... Niezbyt to długa opowieść, zatem akurat wystarczyła na jeden wieczór... ... jednak, szczerze powiedziawszy, jestem niezbyt zadowolona tym razem z mojego wyboru... Nie żebym się spodziewała jakiejś historii mniej błahej... przecież dobrze wiedziałam, iż to "harlequin" na jeden wieczór i na poprawienie sobie niezbyt udanego dnia... ale tym razem się bardziej zawiodłam niż sądziłam...
Owszem, wypełniła mi ta książka czas przed snem, jednak czytało się ją dziwnie... Niby lekka i przyjemna fabuła... historia jakich wiele: kobieta (Sara) zakochana beznadziejnie w mężczyźnie, który dodatkowo jest jej szefem (Ianie)... ...zupełnie prosta w odbiorze, a jakby historia nie miała końcowego szlifu... Czegoś brakowało... Sytuacje działy się nagle... nie wynikały czasami jedna z drugiej, tylko miałam momentami wrażenie, że ktoś wyciął kawałek tekstu i posklejał to co zostało... Brakowało mi treści... Dialogi między bohaterami również pozostawiały wiele do życzenia... Taka to była trochę historyjka nie przemyślana do końca...
Przeczytałam ją przed snem... Niezbyt to długa opowieść, zatem akurat wystarczyła na jeden wieczór... ... jednak, szczerze powiedziawszy, jestem niezbyt zadowolona tym razem z mojego wyboru... Nie żebym się spodziewała jakiejś historii mniej błahej... przecież dobrze wiedziałam, iż to "harlequin" na jeden wieczór i na poprawienie sobie niezbyt udanego dnia... ale tym razem się bardziej zawiodłam niż sądziłam...
Owszem, wypełniła mi ta książka czas przed snem, jednak czytało się ją dziwnie... Niby lekka i przyjemna fabuła... historia jakich wiele: kobieta (Sara) zakochana beznadziejnie w mężczyźnie, który dodatkowo jest jej szefem (Ianie)... ...zupełnie prosta w odbiorze, a jakby historia nie miała końcowego szlifu... Czegoś brakowało... Sytuacje działy się nagle... nie wynikały czasami jedna z drugiej, tylko miałam momentami wrażenie, że ktoś wyciął kawałek tekstu i posklejał to co zostało... Brakowało mi treści... Dialogi między bohaterami również pozostawiały wiele do życzenia... Taka to była trochę historyjka nie przemyślana do końca...
Spodziewałam się czegoś bardziej przyziemnego... dlatego tym razem nie polecam, mimo, iż książka posiada bardzo przyciągającą okładkę, to wewnątrz nie kryje nazbyt "wartościowych" treści... Jednak jeśli ktoś chce przeczytać nie będę zabraniać;D
Każdy niech ocenia wedle siebie:-)