Lekcje Pana Kuki
Już nie pamiętam dokładnie kto mi polecił lekturę tej książki, jednak jakimś cudem (i cieszę się ogromnie z tego powodu) trafiła ona na moją półkę książkową, by w niedługim czasie zostać przeczytaną. Bardzo "zgrabnie" napisana. W sposób niezwykle przystępny autor przybliżył nam historię dwudziestoletniego bohatera - Waldemara (Polaka), który postanowił wyjechać na Zachód w celach turystycznych, jednak z nastawieniem, że znajdzie tam również pracę.
Nasz bohater, zanim wyjedzie, poradzi się w sprawie wyjazdu swojego sąsiada - pana Kuki, który wiele już przeżył, sporo wyjeżdżał i dużo widział. Pan Kuka ma tylko jedna wadę - jest alkoholikiem i lubi opowiadać niekoniecznie zgodnie z prawdą, czasami zmyśla. Trudno zatem przyznać mu słuszność, jakkolwiek Waldemar pełen ideałów postanawia opuścić kraj w celu poszukania lepszych perspektyw życiowych. Wyjeżdża do Wiednia, miewa różne przygody, ale jedno trzeba przyznać, że dzięki temu naprawdę uczy się żyć i poznaje różne sytuacje, które z pewnością staną się mądrymi życiowymi doświadczeniami. Książka ciekawa, wymarzona wręcz na letni wieczór. Język i styl bardzo przystępny, co sprawia, iż lektura jej jest czystą przyjemnością. Oczywiście polecam:-)